19 czerwca, w kalendarzu świąt nietypowych możemy zobaczyć kartkę z tytułem „Dzień Leniwych Spacerów”. W zamyśle dzień ten miał służyć temu, ażeby każdy z nas choć na chwilę nieco „zwolnił”, rozejrzał się dookoła, dostrzegł, docenił i cieszył się z życia. I z pewnością idea ta jest słuszna, a nawet konieczna w rozpędzonym szaleńczo świecie. Jednak… doszliśmy do wniosku, że cieszyć się życiem należy – nie samemu – lecz wspólnie, z kimś kogo darzymy sympatią. Dlatego zaprosiliśmy naszych uskrzydlonych przyjaciół na wspólne grillowanie. I może z początku było trochę „leniwie”. Szybko się to jednak zmieniło. A letni grill zamienił się w spontaniczne pląsy i śpiewy karaoke